Przejdź do menu głównego | Przejdź do podmenu | Przejdź do treści
1262 spółdzielnie socjalne powstały w Polsce w ciągu ostatnich czterech lat. Najwięcej działa ich w Wielkopolsce i na Mazowszu.
- Jeszcze w 2011 roku spółdzielni socjalnych było niewiele ponad 100, teraz jest ich już 1262 w całej Polsce. Dają pracę osobom, które zagrożone wykluczeniem społecznym, raczej same, bez dodatkowego wsparcia, nie miałyby szans na pracę - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.
Instytucje ekonomii społecznej są podmiotami gospodarczymi i społecznymi działającymi we wszystkich sektorach. Mogą występować np. jako: banki spółdzielcze, ubezpieczenia wzajemne, spółdzielnie, fundusze poręczeniowe, przedsiębiorstwa społeczne i socjalne, agencje rozwoju regionalnego, stowarzyszenia czy fundacje.
W 2011 roku w całym kraju działało 126 spółdzielni socjalnych, w kolejnym roku 190, a w 2013 już 320. Obecnie jest ich 1262 - najwięcej w Wielkopolsce (145), na Mazowszu (122) oraz na Śląsku (104).
- Spółdzielnie socjalne są w Polsce bardzo potrzebne. Już idea spółdzielczości socjalnej jest wielką wartością sama w sobie, np. tylko aspekt samoorganizowania się w twórczy kolektyw osób wykluczonych lub zagrożonych wykluczeniem społecznym jest bezcenny. Z naszych doświadczeń oraz z kontaktów ze spółdzielniami, które są nam bliskie wynika, że jest wielka potrzeba wspierania tego typu działań – powiedział Mariusz Klepaczka, prezes spółdzielni socjalnej Muzykomania.
Spółdzielnię socjalną mogą założyć osoby fizyczne wywodzące się z grup zagrożonych wykluczeniem lub osoby prawne: organizacje pozarządowe, jednostki samorządu terytorialnego lub kościelne osoby prawne). Do działającej spółdzielni mogą przystąpić osoby z grup wykluczonych, a także inni, jeżeli ich praca na rzecz spółdzielni wymaga szczególnych kwalifikacji, których nie posiadają pozostali członkowie. Osoby spoza grup wykluczonych nie mogą przekroczyć 50% wszystkich członków. Ci, którzy chcą założyć spółdzielnię lub przystąpić do już istniejącej, mogą skorzystać z dotacji udzielanej przez Powiatowe Urzędy Pracy.
W latach 2014-2020 na wsparcie ekonomii społecznej Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przeznaczy prawie 3 mld zł. Środki będą pochodziły m.in. z budżetu Państwa, z dotacji unijnych czy środków samorządowych.
- Działalność rozpoczęliśmy zaledwie kilka miesięcy temu, dlatego najważniejszym celem jest utrzymanie się na rynku oraz ciągły wzrost ilości klientów. Naszym marzeniem jest rozwijać działalność naszej Spółdzielni Socjalnej, utrzymać dotychczasową ilość pracowników, bowiem ta praca daje nam wiele radości, spełnienia i perspektywy dalszego rozwoju – powiedziała Joanna Zagrodzka, członek zarządu spółdzielni socjalnej GreenGo.
W sierpniu br. rząd przyjął Krajowy Program Rozwoju Ekonomii Społecznej skierowanym do instytucji publicznych, jak również do osób działających w sektorze ekonomii społecznej.
- Zależy nam, aby spółdzielnie socjalne, były kluczowym wsparciem osób znajdujących się w trudnej sytuacji. Dlatego wzmacniamy ich rolę w lokalnych społecznościach. Temu służy Krajowy Program Rozwoju Ekonomii Społecznej. Dzięki niemu powstaną nowe spółdzielnie, nowe miejsca pracy, więcej osób dostanie szansę na lepsze życie - powiedział minister Kosiniak-Kamysz.
Do końca 2020 roku w ramach programu planowane jest m.in. stworzenie 35 tys. nowych miejsc pracy w przedsiębiorstwach społecznych, wzrost liczby organizacji obywatelskich o 20 tys., wsparcie 1 tys. inicjatyw lokalnych, uruchomienie w 12 województwach mikrograntów dla młodzieży czy też stworzenie 100 przedsiębiorstw społecznych w ramach Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.