Przejdź do menu głównego | Przejdź do podmenu | Przejdź do treści
35 lat temu na Podbeskidziu miał miejsce strajk generalny. Wybuchł w proteście przeciwko nadużywaniu władzy. NSZZ „Solidarność’ oskarżyła osoby zajmujące ważne stanowiska we władzach wojewódzkich i miejskich, PZPR i milicji o wykorzystywanie swoich funkcji do czerpania korzyści materialnych. Mimo potwierdzenia zarzutów przez specjalnie powołaną komisję Wojewódzkiej Rady Narodowej winni nie zostali ukarani.
W efekcie strajku generalnego w regionie władze zdecydowały się na negocjacje. Protest zakończył się sukcesem. Porozumienie z władzami zostało podpisane 6 lutego 1981 r. Ze stanowisk ustąpili: sekretarze PZPR, wojewoda i jego zastępcy, prezydent miasta, komendant milicji.
- Gdańsk, Szczecin, Jastrzębie, Bydgoszcz i Bielsko-Biała to najważniejsze wydarzenia tamtych czasów. Nie do końca wszyscy zdają sobie sprawę jaką rolę odegrał ten strajk w naszym życiu publicznym. Całe Podbeskidzie stanęło przeciw bezprawiu i arogancji władzy – przypomniał minister Stanisław Szwed, który brał udział w strajku.
Do uczestników uroczystości upamiętniającej tamten protest list skierował Prezydent Andrzej Duda. Przypomniał w nim, że sprawowanie władzy publicznej jest "służbą i zaszczytem", które współobywatele powierzają swoim przedstawicielom. „Nie wolno traktować władzy jako źródła przywilejów i korzyści. Nie wolno zatracić sensu sprawowanej misji. To naród jest suwerenem, a społeczeństwo podmiotem” – dodał.