Przejdź do menu głównego | Przejdź do podmenu | Przejdź do treści
21 listopada został ustanowiony Dniem Pracownika Socjalnego zapisem ustawy o pomocy społecznej z 1990 r. Jest to polski odpowiednik Social Work Action Day (Dnia Pracy Socjalnej), obchodzonego przez Międzynarodową Federację Pracowników Socjalnych w Europie od 1996 r.
W całym kraju zatrudnionych jest prawie 21 tys. pracowników socjalnych. Zdecydowana większość pracuje w ośrodkach pomocy społecznej, a nieco ponad tysiąc w powiatowych centrach pomocy rodzinie.
Co o swojej pracy mówią sami pracownicy socjalni? Czego życzą koleżankom i kolegom?
- To bardzo miłe uczucie, kiedy widzi się, że praca włożona w udzielenie komuś pomocy, często wieloletnia, w tym również finansowa, nie poszła na marne, że osoba wykorzystała przyznaną pomoc i wyszła na tak zwaną prostą, nie powielając życia swoich rodziców. Dotyczy to przede wszystkim usamodzielnianych pełnoletnich wychowanków placówek opiekuńczo – wychowawczych, którzy mają możliwość zdobycia wykształcenia, zawodu i potrafią to docenić. Ale najbardziej cieszy, kiedy przychodzą podzielić się swoimi sukcesami i osiągnięciami - wspomina Urszula Abramowicz z PCPR Jędrzejów.
- Zdarza się też, że wychowankowie, którzy już nie otrzymują pomocy przychodzą specjalnie albo dzwonią, aby powiedzieć jak sobie radzą w życiu, co u nich słychać albo np. po poradę, bo nie bardzo wiedzą, jaką podjąć decyzję albo chcą upewnić się, że dokonali słusznego wyboru. To bardzo miłe zobaczyć uśmiech na ich twarzy, widzieć, że są zadowoleni i szczęśliwi - dodaje pani Urszula Abramowicz z PCPR Jędrzejów.
- Myślę, że najmilej wspominam te chwile gdy widziałem, że pomoc udzielona osobie będącej w dużym kryzysie pomogła jej zapanować nad swoim życiem - niejednokrotnie znaleźć pracę, poprawić relacje z bliskimi, zadbać o siebie czy swoje najbliższe otoczenie. Ważna jest dla mnie również praca w zespole i współpraca z innymi instytucjami działającymi na rzecz osób potrzebujących - dużą satysfakcję odczuwam gdy wspólnie udaje nam się zorganizować pomoc, mam poczucie, że jest ona wówczas pełniejsza i bardziej kompleksowa, a tym samym ma większe szanse zaowocowania zmianą. Życzę wszystkim wsparcia i życzliwości kolegów, żeby mieli okazję doświadczyć pracy w zgranym i twórczym zespole. Chcę też życzyć wszystkim aby mimo upływu czasu, zmęczenia, niekiedy znużenia, potrafili zawsze zaciekawić się drugim człowiekiem i być na niego otwartym – powiedział Błażej Małecki z MOPS w Kaliszu
- Przez 26 lat służby drugiemu człowiekowi najmilsze chwile były zawsze związane z pracą z drugim człowiekiem. Kiedy widzi się jak zmienia się myślenie matki, która już wie, że nie jest sama z problemami dorastających nastolatków, bądź kiedy starsza Pani uśmiecha się widząc pracownika socjalnego w progu, bo być może jest jedyną osobą, która ją dziś odwiedzi i zrozumie jej trudne życie, to nie można się nie cieszyć. Dla mnie to piękna misja. Ta maleńka cząstka dobra, jaka może dokonać się w rodzinach i osobach, zwanych Klientami pomocy społecznej, potrafi nadać sens życiu. Życzę pracownikom socjalnym, aby w swoich trudnych i odpowiedzialnych zadaniach odnaleźli sens i satysfakcję jaką jest poznawanie drugiego człowieka, wraz z jego bardziej lub mniej przychylnym losem i zachęcam do dawania cząstki siebie dla szerzenia dobra w świecie – mówi Magdalena Dudzik z GOPS Wiśniowa.
W poniedziałek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zostały wręczone nagrody i wyróżnienia za wybitne, nowatorskie rozwiązania w zakresie pomocy społecznej przyznane przez Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w 2016 roku. Nagrodzone zostały osoby, których działania wykraczają poza obowiązki zawodowe.