Przejdź do menu głównego | Przejdź do podmenu | Przejdź do treści
Młody tata chyba zawsze będzie na początku trochę przerażony. To przecie zupełnie nowe doświadczenie. Ale bycie tatą to świetna sprawa. Im więcej czasu spędzamy, najpierw z mamą, potem z dzieckiem, tym jest nam łatwiej. Jeśli czegoś nie wiemy, polecam poczytać lub po prostu zapytać żonę. Mamy są zwykle lepiej poinformowane.
Małe dziecko to ciągle nowe doświadczenia, każdy dzień przynosi nowe umiejętności, a więź staje się coraz mocniejsza. Moja córeczka Helenka już sama przybiega, żeby się przytulić, dać buziaka, to wspaniałe uczucie. Zależy mi, żeby zawsze była radosna i uśmiechnięta, aby czuła się bezpiecznie.
Helenka, gdy tylko słyszy dzwonek, od razu wybiega do mnie, żeby się przywitać i wskoczyć mi na ręce. Widzę też radość u żony, bo czuje moje wsparcie. Ma czas dla siebie i nie martwi się zostawiając mi dziecko pod opieką. Kilkugodzinne spacery to jeden z moich sposobów na pokazanie córce otaczającego nas świata.
Nie ma co tego ukrywać: nasze życie zmienia się wraz z pojawieniem się dziecka. Ale to nie oznacza, że nagle przestajemy mieć czas dla siebie, na swoje pasje. Często to kwestia organizacji czasu. Łatwo się z tym oswoić.
Aby sprostać z uśmiechem obowiązkom młodego rodzica, warto jest dbać o siebie. Ja, żeby zachować dobrą formę i energię zacząłem biegać. Teraz już nie sprawia mi najmniejszego problemu pobudka nawet o 4 rano. Kiedy moje dziewczyny jeszcze smacznie śpią, ja biegnę do lasu, aby przed pracą dostarczyć szczyptę pozytywnej energii na początek dnia.
Mirek, tata Helenki: młody rodzic powinien również zadbać o siebie → http://t.co/svHsr2dmcc #rodzina #dzieńojca pic.twitter.com/UzhxpuAqUj
— Ministerstwo Pracy (@MPiPS_RP) czerwiec 23, 2014
Mirek, tata Helenki: Widzę radość u żony, bo czuje moje wsparcie → http://t.co/svHsr2dmcc #rodzina #dzieńojca pic.twitter.com/pTLL8ohbfX
— Ministerstwo Pracy (@MPiPS_RP) czerwiec 23, 2014