Przejdź do menu głównego | Przejdź do podmenu | Przejdź do treści
Radek ma już prawie roczek. Decyzję o wykorzystaniu rocznego urlopu podjęliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, ale bardzo chciałem z nim zostać. Nie wyobrażam sobie większej frajdy, niż obserwować go w pierwszych tygodniach życia. Cieszę się z każdej jednej drobnostki. Z tego pierwszego okresu pamiętam same pozytywy. Ja się po prostu cieszę, że Radek jest z nami.
Kiedy pracujemy, nie mamy tyle czasu dla dziecka, dużo nam umyka. Lubię nasze wspólne spacery. Pokazuję mu wtedy różne zwierzaczki, ludzi, prawie cały czas do niego mówię. W domu to ja kąpię małego i obaj traktujemy to jako okazję do zabawy.
Czas urlopu to też dobra okazja do nabrania dystansu do tego, co robiło się dotychczas. Można wreszcie zobaczyć, co warto zmienić. Chcę wrócić do pracy, ale stopniowo, bo teraz to czas spędzony z dzieckiem jest najważniejszy.
Nie ma większej frajdy, niż być z synem w pierwszych tygodniach życia → http://t.co/xkkrX90bj4 #rodzina #dzieńojca pic.twitter.com/WkX2aJKN2N
— Ministerstwo Pracy (@MPiPS_RP) czerwiec 23, 2014