submenu
content

Robert Gawroński, tata Malwiny i Michała

23-06-2014

Mamy dwójkę dzieci: dwuletnią Malwinę i Michała, który urodził się w styczniu. Zdecydowałem się na zostanie z dziećmi, bo mam z nimi świetny kontakt. Mam sporo młodszego brata, więc mam doświadczenie. Korzystam z tego przy własnych dzieciach. Z Malwiną na urlopie została Monika (żona), teraz sam chciałem się sprawdzić.


Z dziećmi w domu dzień mija błyskawicznie – trzeba o wszystkim pamiętać – karmienie, przewijanie, sprzątanie, gotowanie – jestem tatą na pełny etat. Kiedy żona wraca, cały czas może poświęcić dzieciom.


Koledzy trochę dziwnie na mnie patrzyli, kiedy powiedziałem im o mojej decyzji skorzystania z urlopu. Trochę nie wierzyli, że mogę sobie poradzić. No bo niby jak facet może dobrze się opiekować dwójką maluchów… Okazało się, że jednak może i to nawet chyba nieźle. Niektórzy twierdzili, że to takie mało męskie, takie siedzenie z dziećmi w domu. Ale co może być bardziej męskiego, niż wzięcie zaopiekowanie się własnymi dziećmi?


To, że zajmuję się dziećmi, nie ogranicza mnie zawodowo – kiedy Monika wraca z pracy, ja wychodzę do swojej. Mam jeszcze dużo energii do pracy i chcę ją jak najlepiej wykorzystać. Dzieci w tym nie przeszkadzają.


Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, co dalej, ale nie chcę oddawać maluchów do żłobka. Chciałbym spędzić z nimi jak najwięcej czasu.

 


Robert Gawroński Robert Gawroński
do góry Ostatnia modyfikacja: 30-11-2020
Ideo Realizacja: 
CMS Edito  Powered by: 
Hostlab  Hosted by: