Minister Kalata wyjaśnia

• czy otrzymała od Premiera Jarosława Kaczyńskiego „żółtą kartkę”?
  
• czy została zobowiązana przez Premiera do zwrotu 11 tysięcy zł za usługi „wizażystki”?

• Nie otrzymałam od pana premiera Jarosława Kaczyńskiego żadnych warunków, które muszę spełnić, aby pozostać w rządzie. Nie otrzymałam „żółtej kartki” i nie jestem w stanie stwierdzić na jakiej podstawie są rozpowszechniane takie informacje. Minister zaprzeczyła, jakoby premier krytycznie odniósł się do planowanej przez jej resort wypłaty jednorazowych dodatków dla emerytów i rencistów zamiast rewaloryzacji emerytur. Przypomnę, że chciałam waloryzacji i w dodatku wyższej, ale nie znalazłam akceptacji resortu finansów. Dziś nie można mówić także o różnicy zdań w zakresie wypłat z II filara, gdyż propozycja Ministerstwa Pracy jest wstępna i przesłana do konsultacji”.

• Minister Kalata powiedziała, że nie będzie musiała zwracać do państwowej kasy 11 tys. zł, które - jak pisały media - miała wydać na usługi "prywatnej wizażystki". Absolutnie stwierdzam, że nieprawdą jest, iż umowa została zawarta z wizażystką. Umowa została zawarta ze specjalistą w dziedzinie kreowania wizerunku i komunikacji i miała na celu doradztwo, szkolenie oraz konsultacje w zakresie efektywnej komunikacji - podkreśliła Kalata. Nieprawdą jest, jakobym była zobowiązana przez Pana Premiera do zwrotu tej kwoty, ponieważ umowa została zawarta w sposób właściwy dla tego rodzaju wydatków. Premier nie rozmawiał ze mną o tym – powiedziała minister Kalata.