Wyjaśnienie w związku z artykułem „Przedwczesna radość z baby boomu?”, opublikowanym w Rzeczpospolitej 30 marca 2017 r.
30-03-2017
Dane Głównego Urzędu Statystycznego publikowane są w oparciu o informacje zawarte w „Karcie urodzenia dziecka” przekazywane przez podmioty lecznicze.
Informacje o liczbie zbadanych noworodków w programie badania przesiewowego słuchu przekazywane są przez podmioty, które przystąpiły do tego programu, który realizuje Fundacja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak informuje Pan Jerzy Owsiak na stronie www.wosp.org.pl: „Dzięki całorocznemu programowi Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu badamy prawie wszystkie noworodki w kraju!”. Program nie może być zatem źródłem rzetelnych danych o liczbie urodzeń w Polsce.
Różnica pomiędzy danymi GUS, a danymi WOŚP wynika z faktu, że nie u wszystkich noworodków takie badanie jest wykonywane. Niewykonanie badania może się zdarzyć w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia noworodka, gdy procedura ta nie jest priorytetowa wobec innych czynności medycznych. W tym przypadku badanie słuchu może być przeprowadzone później lub wcale.
Należy również uwzględnić fakt, że dziecko może urodzić się poza szpitalem (np. w domu) i w tej sytuacji badanie nie jest wykonywane.
Istnieje również prawdopodobieństwo, że część wyników badań słuchu u noworodków jest przekazywana z opóźnieniem do bazy danych WOŚP.
