500+ nie dezaktywizuje kobiet
14-02-2018
Nie ma żadnych podstaw, by twierdzić, że jedynym czynnikiem wpływającym na wzrost bierności zawodowej rodziców pobierających świadczenie jest świadczenie wychowawcze.
Dane dotyczące wzrostu odnoszą się do osób biernych zawodowo z tytułu obowiązków rodzinnych i związanych z prowadzeniem domu. Dane GUS nie wskazują bezpośrednio na wzrost bierności zawodowej z tytułu świadczenia wychowawczego. Może tu wpadać mnóstwo przyczyn, innych niż opieka nad dzieckiem: opieka nad starszą osobą, złe warunki w pracy, czy w dojeździe do pracy.
Różnice w aktywności zawodowej dotyczą przede wszystkim gospodarstw z jednym dzieckiem. Aby otrzymać świadczenie wychowawcze rodzice wychowujący jedno dziecko muszą spełnić kryterium dochodowe w wysokości 800 zł na osobę. W związku z tym ich poziom zamożności jest niski w porównaniu z osobami niespełniającymi kryterium i może wynikać z pracy jednego z rodziców bądź niskiego poziomu wynagrodzenia. To zaś wiąże się z niższymi kwalifikacjami – osoby o niższych kwalifikacjach mają przeciętnie niższe poziomy aktywności zawodowej od osób z wyższymi kwalifikacjami. Nie dziwi zatem ta różnica, jest raczej naturalna i wynika głównie z różnic pomiędzy przeciętnym poziomem wykształcenia obu grup, niż z faktu otrzymywania świadczenia wychowawczego.
Należy podkreślić, że wzrost bierności zawodowej wśród kobiet, który miał miejsce w III kw. 2017 r., wystąpił 1,5 roku po wprowadzeniu Programu. W tym czasie nastąpiła poprawa sytuacji na rynku pracy, swoją rolę odegrały także inne świadczenia, jak np. świadczenie rodzicielskie, czyli 1 tys. zł miesięcznie wypłacany przez rok rodzinom, którym urodzi się dziecko, a które nie otrzymują zasiłku macierzyńskiego, m.in. studentom czy, osobom bezrobotnym. Osobami biernymi zawodowo są przykładowo studenci, czy osoby nie poszukujące pracy, które mogą być uprawnione do świadczenia rodzicielskiego.
Paradoksalnie, w sytuacji dynamicznej poprawy na rynku pracy, którą obserwujemy w ostatnich latach, istotna poprawa poziomu wynagrodzeń jednego z małżonków/partnerów (zazwyczaj mężczyzny) i w konsekwencji istotna poprawa warunków bytowych rodziny może wpłynąć na decyzję współmałżonka/partnera (zazwyczaj kobiety) o rezygnacji z zatrudnienia.
Należy podkreślić, że w żadnych przeprowadzonych badaniach kobiety nie deklarowały, że głównym powodem rezygnacji z pracy jest pobieranie świadczenia wychowawczego. Zatem formułowanie wniosków, że 500 plus to najważniejszy powód dezaktywizacji, jest indywidualną interpretacją wypowiadających się w mediach.