Przejdź do menu głównego | Przejdź do podmenu | Przejdź do treści
Planując podwyżkę minimalnego wynagrodzenia MRPiPS zaproponowało kwotę 1920 zł. Pozwalałoby to utrzymać stosunek płacy minimalnej do średniej na poziomie 45 proc. Jednak premier Beata Szydło zapowiedziała wzrost do wysokości 2000 zł.
- Premier uznała, ze zaproponowany przez nas wzrost płacy minimalnej jest niewystarczający – komentowała tę decyzje minister Elżbieta Rafalska. – Decyzję podjęto po długiej i burzliwej dyskusji na Radzie Ministrów i po uwzględnieniu uwag ministerstwa finansów i ministerstwa rozwoju.
Minister przypomniała, że nie jest to najwyższa podwyżka w ostatnich latach. – W 2007 r. PiS podniosło płacę minimalną o 190 zł i nic złego na rynku pracy ani w gospodarce się nie stało – powiedziała, odnosząc się do obaw o wpływ tej decyzji na gospodarkę.
- Minimalne wynagrodzenie musi nadążać za przeciętną pensją, by nie pogłębiało się rozwarstwienie płacowe – wyjaśniała minister Rafalska. – Dla ponad 1,3 mln pracowników to bardzo dobra decyzja, która pozwoli im poprawić swoją sytuację ekonomiczną. Jeśli nie będą rosły wynagrodzenia, pracodawcy zaczną mieć kłopoty ze znalezieniem dobrych i wykwalifikowanych pracowników.
Minister Rafalska zapewniła, że skutki tej podwyżki dla rynku pracy będą uważnie monitorowane.
Waloryzacja emerytur i rent wynika ze stanu prawnego – jest przeprowadzana na podstawie wskaźnika inflacji i wzrostu wynagrodzeń. Ponieważ płace rosną, a inflacja spada, przyszłoroczna waloryzacja byłaby niska. – Rząd zagwarantował w budżecie dla jej uzupełnienia 1,6 mld zł, by uniknąć przypadków podnoszenia świadczeń o kilka złotych – mówiła minister Rafalska. Sposób, w jaki zostanie to przeprowadzone, jest jeszcze przedmiotem prac.
Minister Elżbieta Rafalska odniosła się także do wypłat świadczeń z programu „Rodzina 500 plus”. – Powodem jest różna organizacja pracy w gminach. Zapewniła także, iż gminy mają zapewnione zarówno środki finansowe na wypłaty, jak i na obsługę. Przypomniała, że urzędy marszałkowskie nie wypłacają świadczeń, zatem powinny realizować swoje zadania tak, jak pozostałe z dziedziny koordynacji świadczeń rodzinnych.