Wiceminister Stanisław Szwed dla PAP: Polska nie zgadza się na obecny kształt dyrektywy UE ws. delegowania pracowników, 17 listopada 2016 r.
17-11-2016
"Dyrektywa o delegowaniu pracowników jest dla nas niekorzystna, popsuje warunki zatrudnienia pracowników przez polskie firmy i uderzy w polskie przedsiębiorstwa, a przez to też w pracowników" - powiedział PAP Szwed.
Jak dodał, Polska jest największym rynkiem delegowanych pracowników w całej UE, stąd determinacja rządu. "Co nie oznacza, że nie widzimy mankamentów dotyczących zatrudnienia, ale przez jednostkowe przykłady nie można doprowadzać do sytuacji, że cała branża, firmy delegujące pracowników poniosą z tego tytułu straty, bo na końcu stracą też pracownicy, bo na przykład stracą pracę" - podkreślił.
Szwed uważa, że istotną kwestią jest olbrzymia różnica w płacach między naszym krajem, a krajami, do których delegujemy pracowników. "Trudno skokowo byłoby wyrównać płace do tych, które w tej chwili obowiązują we Francji, czy to w Niemczech" - powiedział.
Szwed zaznaczył, że obecnie zarówno Komisji Europejskiej, jak i Parlamentowi Europejskiemu nie powinno zależeć na kolejnym konfliktowaniu się w ramach Unii Europejskiej. "Mamy olbrzymi problem z imigrantami, mamy problem z Brexitem. Jeśli to ma być kolejny punkt zapalny między >>starą<< unią, a nowymi państwami z Europy Środkowo-Wschodniej, to nie jest to dobre rozwiązanie. Powinniśmy szukać takich rozwiązań, które nie będą powodować napięć, a to jednak powoduje" - powiedział.
Dodał, że polski rząd prowadzi rozmowy w tej sprawie i szuka rozwiązań. "Ale na dziś mówimy: na taki kształt dyrektywy zgody ze stron naszego państwa nie ma" - podsumował.